~Tero
Dawno temu byliśmy w watasze. Urodziliśmy się tam, ale to nie było
najlepsze miejsce do życia.Dlatego gdy tylko byliśmy wystarczająco
samodzielni, wyruszyliśmy poszukać czegoś lepszego. Wędrowaliśmy prawie
trzy lata nim trafiliśmy tutaj, do Watahy Spod Księżyca. Pięknego
miejsca pełnego zieleni. Mojego raju na ziemi.
Zostawiłem brata i poszedłem się rozejrzeć. Poznałem wszystkie wilki z
imienia i uznałem że to mi wystarczy. Jak na razie. Ale pewnie w
przyszłości będę musiał współpracować z medyczką o pięknych ogonach.
~Fuko
Byłem podekscytowany nową watahą. Nowe wilki, nowe miejsca, wszystko
nowe. Rozmawiałem z nimi wszystkimi. Lyra i Min były niedostępne. Reyv
była widocznie zauroczona w End'zie, który z kolei był dość marudny i
nie chciał ze mną rozmawiać. Av, Bethy i Cloudina wydają się być
słodkimi szczeniakami, choć Av już taka mała nie jest. Największe
wrażenie zrobiła na mnie Waleczna. Jest niezwykle piękną wilczycą o
białym futrze. I to śliczne czarne uszko. Niezwykle mile mi się z nią
gawędziło, nawet zaprosiłem ją na spacer. Zapolowaliśmy na jelenia i
urządziliśmy sobie ucztę. To były piękne chwile.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz